Kiedy związek się rozpada, zazwyczaj uwaga otoczenia skupia się na osobie, która została porzucona. Uważam, że osobie, która odchodzi ze związku, też nie jest łatwo. Chociaż niektórzy
Odpowiedzi Miał na myśli to, że już do siebie nie wrócicie. Ze dwa razy nie zaczyna się zwiazku z tą samą osobą skoro nie bylo dobrze. Nigdy nie wejdziesz do tej samej wody, bo w rzece woda ciągle płynie, nie stoi, czyli = Nie robi się dwa razy tego samego. no...nie popełni drugi raz tego samego błedu dariαα. odpowiedział(a) o 21:20 Wytłumaczyć Ci na przykładzie? Jesteś z dziewczyną, zrywacie bo Cię zraniła. Gdy powiesz swojej mamie, że chcesz do niej wrócić ona Ci powie " nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki " - co oznacza, że nie popełnia się dwa razy tego samego błędu. Uważasz, że ktoś się myli? lub
„Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Wiem o tym doskonale i w zasadzie wcale tam wchodzić nie chciałam. A co chciałam? Sama nie wiem. W ogóle nie powinnam się odzywać do byłego. Nie wiem jak
Powiedzenia, których NA PEWNO używasz źle Z niektórymi powiedzeniami i przysłowiami jest jak ze słowem "bynajmniej" – każdy ich używa, ale nie każdy wie, co tak naprawdę one oznaczają. Poniżej kilka przysłów i powiedzeń, które często słyszymy, albo z których sami korzystamy, a niekoniecznie wiemy o co w nich naprawdę chodzi. Ilu z nich sam używałeś niepoprawnie? Spis treści"Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki""Kończ waść, wstydu oszczędź""Wyjątek potwierdza regułę""Mierz siły na zamiary" "Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" "Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" to jedno z moich ulubionych powiedzeń. Ile razy po rozstaniu i ponownej próbie zejścia się z wybrankiem słyszeliśmy od przyjaciół, że "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki”. Chcieli nas ostrzec przed ponownym wchodzeniem w tą samą relację. Tylko że to powiedzenie oznacza zupełnie co innego – wywodzi się ze starożytności i jest odzwierciedleniem powiedzenia Panta rhei, czyli wszystko płynie. W istocie więc, nie wchodzimy dwa razy do tej samej rzeki, ponieważ między jednym a drugim "wejściem" upłynął czas i woda w rzece się zmieniła. Chcieli ją oszukać metodą "na wnuczka", jednak to ona ich oszukała! "Kończ waść, wstydu oszczędź" To frazeologizm, który został zaczerpnięty z powieści Henryka Sienkiewicza. Słowa te wypowiada Andrzej Kmicic podczas pojedynku z Michałem Wołodyjowskim. Ostatnio widziałam w Internecie kłótnię, podczas której jeden z użytkowników, który zaciekle bronił swojego zdania użył w odpowiedzi na argument innego, właśnie słynnego "kończ waść, wstydu oszczędź", mając na myśli to, że ten drugi błaźni się próbując walczyć na argumenty. I tu właśnie pojawia się błąd. "Kończ waść, wstydu oszczędź" nie oznacza, że ktoś oszczędza wstydu sobie, ale oszczędza go nam. Kmicic wypowiedział te słowa do Wołodyjowskiego, gdy ten już praktycznie pokonał go w walce. Chcąc oszczędzić sobie dalszych upokorzeń poprosił Małego Rycerza, żeby ten oszczędził mu wstydu i zakończył walkę jednym sprawnym ciosem. "Kończ waść, wstydu oszczędź" jest wyrazem podziwu dla przeciwnika, który znokautował nas swoimi argumentami. "Wyjątek potwierdza regułę" To powiedzenie, które używane jest tak często, że zatraciło w ogóle swoje znaczenie. - Wszyscy mężczyźni wolą blondynki - Ale ja wolę brunetki - Oj tam, wyjątek potwierdza regułę. W tym dialogu powiedzenie to sprowadza się do potwierdzenia wymyślonej teorii, która tak naprawdę nie jest zgodna z prawdą, a wyjątek w postaci odstępstwa od tej teorii, ma ją czynić bardziej wiarygodną. Tylko że nie o to tutaj chodzi. "Wyjątek potwierdza regułę" oznacza, że istnienie wyjątków jest dowodem na istnienie reguły. Trochę brzmi to jak „masło maślane”, dlatego posłużę się przykładem. Bukszpan, kształt, pszczoła, pszenica – to słowa wyjątki, kiedy po spółgłosce piszemy 'sz' lub 'ż'. Oznacza to, że jest reguła, która mówi, że po spółgłoskach piszemy 'rz'. Wyjątek potwierdza regułę, czyli pokazuje, że istnieje jakaś reguła i że są od niej wyjątki. Podobnie jest np. W przypadku stwierdzenia "parkowanie w dni powszednie zabronione" – ten wyjątek pokazuje, że istnieje reguła pozwalająca parkować w tym miejscu, a wyjątkiem od niej są dni powszednie, kiedy to parkowanie jest zabronione. "Mierz siły na zamiary" Powiedzenie "mierz siły na zamiary" pojawia się często w kontekście "nie porywaj się z motyką na słońce", czyli krótko mówiąc, nie bierz się za rzeczy, które mogą cię przerosnąć. To błędna interpretacja tego powiedzenia. Powiedzenie to pochodzi z Pieśni filaretów Adama Mickiewicza i znaczy zgoła co innego niż nam się wydaje (podobnie jak w przypadku wcześniej przywołanego "kończ waść, wstydu oszczędź"). Zwrot ten oznacza, że trzeba dostosować swoje możliwości do zamiarów, a więc stawiać sobie ambitne cele i dążyć do ich realizacji. Dzięki motywacji mamy znaleźć w sobie siłę, by osiągnąć zakładany cel. Gdy zrozumiemy kontekst, okazuje się, że mówiąc komuś "mierz siły na zamiary" tak naprawdę dopingujemy go do osiągania ambitnych celów, które przed sobą postawił. Zaskoczeni?
Trudno powiedzieć, dlaczego, ale powiedzenie "nie wchodzisz dwa razy do jednej rzeki" jest zwykle pamiętane, gdy dochodzi do powrotu do poprzednich lub przeszłych związków. Na przykład: - Mamo, chcę znowu umówić się z Katya / Masha / Sveta / Olya. "Synu, nie radziłbym ci tego." Już raz byłeś w tej rzece. Nie wchodzi dwa razy
Hmm... Czasem potrzebujemy coś przemyśleć, zastanowić się... I często jest tak, że dochodzimy do wniosku, że nadal kochamy daną osobę i do niej wracamy... Ja myślę, że powroty są ok o ile nie są ze względu na to, że ktoś chce mieć kogoś po prostu żeby nie być sam... (A co do tematu to powiedzenie, że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki jest często, a nawet niemal zawsze źle interpretowane. Chodzi w nim o to, że czas płynie tak szybko, że wchodząc do tej samej rzeki powtórnie, ta rzeka nie będzie już taka sama, w większym lub mniejszym stopniu uległa ona zmianie. Wybaczcie za tę dygresję.)
Dla wielu pewnie było to zaskoczenie. W pewnym sensie wejście do tej samej rzeki… Akurat tak nie brałem tego pod uwagę, nie pomyślałem że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki. Takie myślenie wyrzuciłem już na początku swojego życia trenerskiego. Są różne sytuacje i też życie nauczyło mnie nie mieć urazy do kogokolwiek.
Apparently you do not enter the same river twice but fortunately this rule does not apply to the kochamy prawdę życie w świadomości. ale cofnijmy się 16 lat wstecz… żeHeraclitus said because we love the truth it's healthy. but let us jump back to 16 years agoHeraklit wyznawał przekonanie że wParmenides denied change altogetherHeraclitus said because we love the truth it's healthy. but let us jump back to 16 years ago you can't step in the same river the other hand as heraclites saidJesteście dużymi chłopcami możecie podejmować własne decyzjeYou two are big boys you can make yourown decisions but me I never go back to the same well one steps twice in the same stepping into the same river twice you never know what awaits you when you walk through that don't get two bites at the same the other hand as heraclites saidwe humans can't dive twice in the waters of the same river. Wyniki: 28, Czas:
Vertalingen in context van "wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" in Pools-Engels van Reverso Context: Ale sami wiecie, jak to mówią nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Vertaling Context Proeflezer Synoniemen Vervoegen
Odpowiedzi Heraklit argumentował to w ten sposób, że nie wejdziesz dwa razy do tej samej rzeki ponieważ, gdy wejdziesz drugi raz inne wody już będą oblewać to koryto, a więc i inna to już będzie rzeka. Był to głęboka myśl ukazująca empirycznie ciągłą zmienność wszechrzeczy. .Zgred. odpowiedział(a) o 21:48 Jest tak jak piszą osoby powyżej ale opiszę to w makroskali: by rzeka była inną wystarczy nawet że jedno ziarenko piasku się przemieści czy kropla wody i to już nie to samo. ♥Kacha♥ odpowiedział(a) o 01:35 Nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki, ponieważ jeśli za pierwszym razem ktoś wejdzie i się utopi to już drugi raz nie wejdzie , bo się utopił . Rzeka cały czas płynie, dlatego też nie można zawsze wejść do tej samej wody, do której weszło się wcześniej, czyli wchodzi się do zupełnie innej rzeki ;D Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Za to w Twoim przypadku; ta wiedza to potworne brzemię. Mądrość ludowa mówi, że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi. A na pewno nie byłoby chyba rozsądnym rzucać się od razu na łeb, na szyję. PS Z następną sympatią mi też nie wyszło. Nie tylko moja wina, skomplikowana historia.
gVFg2. 42 99 361 4 48 461 448 458 455
dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki